Odważyłam się wykonać na prezent przepiśniki. Siedziałam, myślałam, kombinowałam nad nimi nie wiem ile bo średnio idzie mi łączenie tych kolorów, ale udalo się. Postanowienie cały czas realizuje się, bo je dokończyłam i moge sprezentować - wkońcu ... uff...
Wersja czerwono-różowa
Wersja czerwono-niebieska
Naszla mnie ochota na oprawienie swojego zeszytu z przepisami, tylko mogabys podpowiedziec jakim klejem przylkejelas? Jakios kleje mnie sie nie kleja :(
OdpowiedzUsuńPozwolilam sobie dolaczyc do Twoich obserwatorow :)
Pozdrawiam
Jazz
ps. zapraszam do zabawy w seriale. Szczegoly u mnie na blogu :))
Ja zawsze kleje na taśmę dwustronną, czasami bezbarwną do mniejszych rzeczy a czasami nawet taką do wykładzin bo idealnie się trzyma.
OdpowiedzUsuńTym lepiej. Mi wmawiano że bez kleju się nie uda, a to tak okropnie wychodziło, i zaprzestałam prób. W marcu wezmę się do roboty bo teraz na urlop się wybieram :)
UsuńDziękuje
mnie się bardzo podobają ,szczególnie ten z czerwoną krateczką :)
OdpowiedzUsuń