wtorek, 25 października 2011

Podkładki

Kolejny recykling swetrów, tym razem wymyśliłam sobie podkładki na stół do kuchni. Jednak okazało się, że mam za mało włóczki więc powstała duża i sześć małych i do dużego pokoju. Nie wiem jak się sprawdzą w użytkowaniu, bo są dosyć grube.

Zdjęcie robione w słoneczny jesienny poranek,

a tu w  ponury jesienny poranek.

poniedziałek, 24 października 2011

c.d.

Bardzo opornie idzie mi to szydełkowanie, strasznie szybko ręka mi się męczy więc szybko ten koszyczek nie powstanie.




W między czasie spróbowałam pierwszy raz pobawić się z glinkę samoutrwardzalna, na pierwszy ogień poszły serduszka. Jednak muszę jeszcze poćwiczyć, bo mam problem z rozwałkowaniem, aby nie miała żadnych zmarszczek i z dokładnością odbijania stempelków. W planach mam gwiazdki na choinkę no i oczywiście stópka i rączką mojej córeczki.



piątek, 21 października 2011

Recykling

Chociaż, nie lubię wyrzucać rzeczy to miejsce w szafie niestety się nie powiększy musiałam coś zrobić ze swetrami w które już od dawna się nie ubieram. Odkryłam ku mojemu wielkiemu zdziwieniu, że niektóre  z nich  uda się spruć i natychmiast musiałam znaleźć zastosowanie dla "nowej" włóczki. Wymyśliłam sobie koszyczek na "różne różności", które ciągle plączą się mi w dużym pokoju.




Strasznie wolno mi to idzie, ponieważ robię półsłupkami i w dodatku cienkim szydełkiem ale za to koszyczek będzie sztywny. Podobny koszyczek zrobiłam na pieluszki dla mojej córeczki, żeby mieć je pod ręką i bardzo fajnie się sprawdza.


Oto on, oczywiście z zawartością.

czwartek, 20 października 2011

Szaro, buro i deszczowo

Gdy za oknem panuje tak przygnębiająca pogoda warto ją sobie rozświetlić. Uwielbiam świece więc dziś u mnie w drewnianch świecznich ozdobionych serwetką, nie są polakierowane bo bardziej podobaja mi się takie "surowe".

"Coraz bliżej święta..."

Zawsze gdy w sklepach pojawiają się małe iglaki czuję zbliżajace się moje ukochane święta. Nie moge się im oprzeć i ich nie kupić, niestety prawda jest taka, że nie mam ręki do roślin i boje się że czeka ich nieprzyjemny los. Wkońcu znalazłam zastosowanie puszki na którą nie miałam pomysłu.

wtorek, 18 października 2011

Początek

Niestety nawet w pisaniu bloga początek też jest ciężki, troche czasu minie zanim to ogarne. Jestem zafascynowana blogami z pięknymi rzeczami zrobionymi przez zdolne "osóbki" i dlatego chciałam pokazać troche swoich.