poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Wielkanocnie

Kilka zdjęć moich dekoracji wielkanocnych, święta są krótkie, więc nie ma tego za dużo.

Trochę koloru, bo za oknem pogoda okropna i wcale nie nastraja pozytywnie.




Kupne dekoracje:





oraz własnoręczne kwiatuszkowe jajka, pierwszy raz bawiłam się w takie zwijanie, było trochę pracy, ale efekt bardzo mi się podoba



zrobiłam jeszcze jajka obklejane serwetką i ozdobione wstążką oraz koronką (podobnie zrobiła bombki na choinkę)



poniedziałek, 19 marca 2012

pościel ... oczywiście różowa

Dopadło mnie chyba przesilenie zimowe, nie mam siły na nic a mając dwójkę małych szkrabów, pracując  i wykonując tysiąc innych rzeczy niestety trzeba tą siłę sobie znaleźć, chętnie kupiłabym trochę.
U mnie dziś trochę zmian wiosennych i przy okazji pokazuję pościel, którą uszyłam dla córci. Wzorów pościeli jest do wyboru i do koloru, ale spodobały mi się aplikację tildowe i tak o to powstała poszewka na podusie, kołderkę i ochraniacz do łóżeczka.
Jedyny problem mam z prasowaniem tych aplikacji a ponieważ prasować średnio lubię więc wyszło nieciekawie.

aplikacje na podusi



aplikacje na kołderce


tak wygląda cały zestaw, narazie córcia śpi bez podusi


a tu Emiluśka, która nie chciała pomóc mamie jak modelka prezentująca pościel, którą mama nocami robiła dla niej jedynie robiła wielkie wow, na widok aparatu


poniedziałek, 27 lutego 2012

Narzuta

Kupiłam u Patti na Tęczowym straganie poszwę, wymyśliłam sobie z niej narzutę do syncia pokoju. Wydawało mi się, że pójdzie mi to bez problemu rozpruję, włożę wypełnienie, przeszyje i gotowe a tu guzik. Namęczyłam się z tym strasznie, nie wiem ile razy prułam to moje pikowanie (nigdy więcej pikowania, już to sobie obiecałam) bo, albo  krzywo przeszyłam albo marszczył mi się materiał. Po wielu, bardzo wielu próbach skończyłam. Miała być prosta i bez zbędnych dodatków i kolorów.





Druga strona






Udanego tygodnia życzę

piątek, 24 lutego 2012

Kolejny misiaczek

Tym razem zrobiłam misia dla siebie, jako zawieszkę do kluczy. Jest jeszcze mniejszy niż biały i naprawdę sprawdza się w moich dużych torebkach, bo nie musze pół godziny szukać kluczy do domu.

niedziela, 12 lutego 2012

Misiaczki

Mój syncio uwielbia misie z którymi usypia, chodzi do przedszkola, bawi się itp. więc mamusia pomaga mu w kolekcjonowaniu.
Pierwszy zrobiony na szydełku według instrukcji bromby, która robi niesamowite misiaczki-zwierzaczki, są niesamowicie malutkie i mają słodki mordki. Zaczełam robić kolejnego dla siebie jako bryloczek do kluczy, ale jak to jest możliwe, żeby zgineło mi szydełko - no poprostu nie ma i nie mogę skończyć. Będę musiała pofatygować się do sklepu po kolejne:(

Mój jest bez makijażu, bo jest "tarmoszony" i konsumowany przez córcie.



Kolejne są szyte w wersi różowej.


Tu jako strażnik pieluszek i zabawiacz, aby moje dziecię miało zajęcie podczas przebierania bo wierci się niesamowicie.


Wersja niebieska.


w tle widać narzutę, którą nie wiem ile już szyje, bo ciągle coś jest nie tak a to się mi marszczy a to krzywo przeszylam. Wiem jedno nigdy więcej pikowania, jak dokończe napewno pokaże.



No i ostatnie białe misie Tildowe, chyba najwięcej pracy było przy nich. Syncia miś jest w przedszkolu, więc nie pozował do zdjęć.
W wersji dziewczęcej uszyłam sukienkę, ale taką którą da się ściągnąć, wyprać i wyprasować.


Życze wszystkim udanego tygodnia, mój będzie bardzo ciężki bo wracam do pracy po prawie roku urlopu. Strasznie martwie się o moja małą, bo ciężko nam idzie przestawienie się na inne jedzenie niż moje.

czwartek, 2 lutego 2012

Notes

Potrzebowałam notesu na wszelkiego rodzaju zapiski (sprawy do załatwienia, listę zakupów itp.) bez zbędnych dodatków, które można zniszczyć nosząc w torebce. Więc mam calkowicie minimalistyczny, tak na marginesie tak jak lubię i ozdobiony papierami, które mnie ostatnio zauroczyły.




Podpisałam go wrazie jak bym zapomniała co to jest hihi :))))

wtorek, 31 stycznia 2012

Zabawa z serialami

Po raz pierwszy zostałam zaproszona do zabawy i bardzo dziękuje Jazz za takie wyróżnienie.



Na czym polega zabawa:
1. Należy opublikować logo zabawy na swoim blogu.
2. Napisać kto Nas zaprosił do zabawy.
3. Zaproś co najmniej 5 osób prowadzących blog do opisania swoich ulubionych seriali..
4. Wymienić swoje ulubione seriale.

Co do oglądania seriali to jest różnie, nie oglądam często polskich wole zagraniczne. Przy nich nie trzeba się zbytnio skupić a w między czasie zawsze można coś udziergać.

1. CSI: Kryminalne zagadki Miami 
Podziwiam tą technikę, która wykorzystują w badaniu dowodów, niestety naszym specjalistom w policji można tylko tego życzyć.


2. Dr House
Uwielbiam Housa za jego cięty język i niesamowite podejście do życia. Czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek 8 sezonu.

3. Przepis na życie
Jedyny polski serial, który ogladam, kapitalne dialogi i świetna obsada.



I to było by na tyle z tych co obecnie ogladam. Kiedyś uwialbiałam serial "Z archiwum X" teraz bym go już napewno nie oglądneła.

wtorek, 24 stycznia 2012

Z pewną dozą nieśmiałości ... przepiśniki

Odważyłam się wykonać na  prezent przepiśniki. Siedziałam, myślałam, kombinowałam nad nimi nie wiem ile bo średnio idzie mi łączenie tych kolorów, ale udalo się. Postanowienie cały czas realizuje się, bo je dokończyłam i moge sprezentować - wkońcu ... uff...

Wersja czerwono-różowa





Wersja czerwono-niebieska



Dzień babci i dziadka

Moim jedynym postanowieniem noworocznym, było aby skończyć wszystkie robótki, które leżą od nie wiem kiedy i nic a nic nie rozpoczynać nowego. Dodatkowo motywuje mnie to, że za niedługo wracam do pracy i wtedy już w ogóle nie będę mieć czasu :( Te scrapkowe karteczki są wyjątkiem, ale oczywiście święto jest wyjątkowe (tak się usprawiedliwiam). Zdolności scrapkowe blogowych koleżanek czasami przysparzają o zawrót głowy, ja zrobiłam je tak jak umiałam i jakie posiadałam materiały, najważniejsze że się podobały.







wtorek, 3 stycznia 2012

Serwetki

Podczas robienia świątecznych zakupów natknęłam się na urocze serwetki, oczywiście nie mogłam ich nie kupić. Dodam, że robiłam je o godz. 21, bez tłumów, kolejek i tego całego szaleństwa świątecznego, pewnie dla tego na nie się natknęłam, bo normalnie ich bym nie zauważyła. Na kolejne święta koniecznie muszę się wybrać też o tej porze na zakupy, bo należę do osób które lubią zgiełku sklepowego. 
Mam sporo pomysłów jak je wykorzystać jeśli tylko znajdę czas i wkońcu kupie biała farbę.





Narazie zrobiłam tylko zakładkę do książki.


Druga strona jest szara, planuje domalować tylko białe kropeczki w bliżej nieokreślonym czasie.







poniedziałek, 2 stycznia 2012

Poświąteczna kuchnia

W tym roku uszyłam trochę świątecznych dekoracji - tildowe reniferki, bałwanki i serduszka, które zadomowiły sie u mojego syncia w pokoju. Do kuchni uszyłam na święta nowe zazdroski, jednak są tak neutralne, że nie szybko się z nimi rozstane.






Po wszystkim

Minęły święta, które w tym roku były dla mnie ciężkie. Do tej pory zawsze kojarzyły mi się z zapachami, smakami a tu nic, co zrobić kiedy nie czuje się smaku i można zjeść dżem z musztardą, co zrobić kiedy nie czuje się zapachu pieczonych pierników. Jednym słowem MASAKRA. Najważniejsze, że Nowy Rok jest już lepszy i tego się trzymam.
Nie zdążyłam w tym roku obfotografować moich dekoracji świątecznych, więc zostaje mi tylko pokazanie co zrobiłam ale zostanie na dłużej niż tylko święta.

Wianki, który strasznie mi się spodobały zostaną ze mną na dłużej, zmienię im tylko otocznie. Tutaj narazie w roli świecznika.





Drugi wianek z białą wstążką, wisi na oknie.